22/05/2021

Z kibicowskiej trybuny:
Szkodliwe działania

Dobre wyniki Świdniczanki w pierwszym sezonie rozgrywek na szczeblu IV ligi przysporzyły naszej drużynie wielu sympatyków. Jednak są ludzie, którym dobra postawa świdniczan nie jest za bardzo na rękę.

Podejmują więc, z sobie tylko wiadomych przyczyn, złośliwe działania godzące w sprawne funkcjonowanie klubu. Już od pewno czasu w środowisku kibiców pojawiały się informacje, że piłkarzom utrudnia się przeprowadzenie treningów na boisku w Świdniku Dużym. Ostatni taki przypadek miał miejsce w tym tygodniu.

Trudno powiedzieć jakie pobudki kierują ludźmi, którzy te utrudnienia tworzą, przykre jest jednak szczególnie to, że autorami owych szkodliwych działań są opłacany prze klub pracownik, czy wieloletni działacz, zaliczany do grupy zasłużonych dla klubu ludzi. Owe działania, które stanowią coś pośredniego pomiędzy zachowaniem biblijnego Judasza a sposobem funkcjonowania, bliższej współczesnym czasom, tzw. piątej kolumny ewidentnie godzą, w tworzony od kilku lat, pozytywny wizerunek klubu.

Piłka nożna to nie szachy czy bilard, zaś boisko to nie szachownica, czy stół bilardowy, także nie można przesadzać z oszczędzaniem go. Obowiązkiem zaś opłacanego pracownika jest systematyczna dbałość o dobre utrzymanie płyty. Na innych obiektach w rejonie zawodnicy nie mają kłopotów z systematycznym trenowaniem na trawiastych boiskach, dlaczego zatem ten problem dotyka Świdniczanki?

Trzecia fala pandemii koronawirusa systematycznie ustępuje, ludzie powoli wracają do normalnego życia. Wielu naszym przyjaciołom, znajomym nie danym było dożyć tego momentu. Czas zatem zastanowić się nad sensem życia, powrócić do zdroworozsądkowego myślenia, docenić wysiłek ludzi realizujących pożyteczne społecznie przedsięwzięcia i w konfliktowych sytuacjach wykazać więcej woli zrozumienia innych.


Tekst: Fan nr one

Zdjęcie: Natalia Kulbicka