W słoneczne niedzielne popołudnie 3 października odbył się historyczny, bo pierwszy oficjalny mecz pomiędzy Startem Krasnystaw, a Świdniczanką. Wprawdzie w ubiegłym roku już Świdniczanie gościli w Krasnymstawie, ale był to mecz sparingowy. Wówczas Świdniczanka wygrała 1:0. Pamiętam tamtą potyczkę, byliśmy drużyną przeważającą i kontrolującą spotkanie.
Niestety ligowy mecz rozpoczął się dla drużyny ze Świdnika bardzo pechowo. Już w 4 minucie Kuba Gosik został przelobowany, próbował jeszcze wybijać piłkę z bramki, ale niestety sędzia dopatrzył się przekroczenia linii bramkowej i Start zdobył prowadzenie. Mimo kilku ciekawych akcji Świdniczan, to gospodarze po 22 minutach prowadzili już 2:0 po wzorowo przeprowadzonej kontrze.
W drugiej połowie mimo kilku zmian przeprowadzonych przez trenera Pranagala, wynik nie ulegał zmianie. Świdniczanka do tego momentu wypracowała dwie, trzy sytuacje bramkowe lecz nieskutecznie. I tutaj sprawdziło się stare porzekadło, że niewykorzystane szanse się mszczą. W 72 minucie gospodarze prowadzili już 3:0. Wynik do końca meczu już nie uległ zmianie.
Będąca w niewątpliwym dołku drużyna Świdniczanki, ma jeszcze szansę zacząć gonić czołówkę, ponieważ strata punktowa jest stosunkowo niewielka. Niejednokrotnie udowodniła, że drużyna ma potencjał, umiejętności, a wprowadzenie odpowiednich korekt powinno zaowocować.
Być może sytuacja zacznie się poprawiać od najbliższej soboty, gdzie w Świdniku będziemy gościć drużynę Hetmana Zamość. Początek zawodów o godzinie 14.00.
Aktualna tabela 2 grupy hummel IV ligi oraz terminarz nadchodzących meczów znajdziecie Państwo tutaj.
Start 1944 Krasnystaw – Świdniczanka 3:0 (2:0)
Bramki: 4' Florek, 22' Chariasz, 72' Skiba
Kartki żółte: Pacek, Kursa, Milcz
Gosik, Pryimak, Kursa, Kowalski, Sypeń, Stępień (60' Szczerba), Kopyciński (46’ Plesz), Zuber, Pacek (69’ Pędlowski), Milcz, Mazurek.
Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji z meczu, zdjęcia - Nyku.foto:
Tekst: ToKo
Zdjęcia: Natalia Kulbicka
Zobacz również:
