Huczwa Tyszowce

 20/11/2021

K.18.: Szkoda, że to koniec

Wyjątkowo w piątek 19 listopada 2021 roku piłkarze Świdniczanki rozegrali ligowy mecz 18 kolejki hummel IV ligi lubelskiej. We wczesne, pochmurne i wietrzne popołudnie ich przeciwnikiem, na boisku w kresowych Tyszowcach, była drużyny miejscowej Huczwy.

Ze spotkaniem tym gospodarze wiązali nadzieje zdobyczy punktowej, która prolongowała by ich szansę zakwalikowania się do grupy mistrzowskiej w dalszym etapie rozgrywek. Celem zielono biało czerwonych, było natomiast kontynuowanie serii zwycięstw, zmierzającej w efekcie do zminimalizowania strat punktowych do drużyn z czołówki tabeli.

Od początku meczu nasi byli zespołem dyktującym przebieg wydarzeń na boisku. Zdecydowanie przewyższaliśmy gospodarzy posiadaniem piłki, zmuszając ich do wysiłku biegowego. W 27 minucie po zespołowej akcji, Michał Zuber dokładnie zacentrował z prawego skrzydła w pole karne gospodarzy. Tam przytomnie zachował się Jarek Milcz i z bliskiej odległości umieścił piłkę w siatce bramki strzeżonej przez Piotra Waśkiewicza. W tej części meczu mieliśmy jeszcze kilka sytuacji do podwyższenia wyniku. Między innymi Michał Zuber po solowym wypadzie przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem Huczwy. W 34 minucie sędzia Tucki, za faul Waśkiewicza na Kacprze Kopycińskim, podyktował rzut karny dla naszego zespołu. Pewny dotychczas egzekutor tych fragmentów gry Michał Zuber, chyba lekko pośliznął się na mokrej murawie i tym razem strzelił nieco ponad poprzeczką.

Po przewie dalej dominowaliśmy na boisku, ale gospodarze zagrali nieco odważniej i częściej gościli na naszej połowie boiska. Ich zapędy zostały nieco ostudzone w 76 minucie, kiedy to po centrze Michała Zubera, z rzutu rożnego Jarek Milcz, strzałem głową uzyskał swoje drugie trafienie w tym meczu. W dalszej części spotkania - tradycyjnie juz komplet zmian w naszej drużynie i bramka zdobyta przez zawodnika rezerwowego. Tym razem był to Piotr Pacek, który 88 minucie, po indywidualnej akcji ustalił wynik meczu.

Był to kolejny, bardzo udany mecz w naszym wykonaniu. Podtrzymane zostały: seria (8) kolejnych zwycięstw i seria (6) meczów bez straty bramki. Drużyna utrzymuje wysoką jakość gry i szkoda tylko, że sezon już się skończył. Z zakończenia jednak cieszą się zapewne kolejni rywale naszej drużyny. Nie chciał bym być pyszałkiem, ale myślę, że przy takiej dyspozycji zielono biało czerwonych proces rzezi niewiniątek miał by swoją kontynuacją.

A póki co, piłkarzom dziękujemy i przerwa zimowa, a w trakcie jej podsumowania, oceny, zmiany. Ale o tym szerzej w najbliższych relacjach.

Huczwa Tyszowce – Świdniczanka Świdnik 0:3 (0:1)

Bramki: Milcz (27, 76), Pacek (88).

Huczwa: Waśkiewicz – Cielebąk, Okalski, Ścibior, Duduś, Dworak (75 Niderla), Szatała, Krosman, Shmat, Ziółkowski, Lis (60 Perdun, 80 Gałan).

Świdniczanka: Kowalczyk – Kopyciński, Żmuda, Kursa, Śliwa (88 Duda), Kowalski, Stępień (70 Szczerba), Kucybała, Zuber (84 Pędlowski), Mazurek (72 Orzędowski), Milcz (82 Pacek).

Żółta kartka: Okalski (Huczwa).- Stępień (Świdniczanka)

Sędziował: Paweł Tucki (Zamość).

Widzów ok.50 w tym 12 fanów Świdniczanki


Tekst: JeSzko

Zdjęcia: