W kończącym I rundę rozgrywek w grupie mistrzowskiej hummel IV ligi lubelskiej meczu piłkarze KS Świdniczanka podejmowali rezerwy lubelskiego Motoru. Drużyna gości prowadzona przez trenera Stefańskiego, to zespół złożony z młodych zawodników, który jako beniaminek w lidze radzi sobie całkiem dobrze. Tak było również w spotkaniu ze Świdniczanką.
Nie po raz pierwszy w tym sezonie świdniczanie zaskoczeni zostali w pierwszej fazie meczu i po bramce zdobytej w 16 minucie przez Knapa przegrywali 0:1. Na szczęście szybko, bo 4 minuty później, po trafieniu Milcza, wyrównaliśmy, a po kolejnych bramkach Zubera (z 27 min.) i Nawrockiego (z 37 min.) do przerwy prowadziliśmy 3:1. Godzi się nadmienić, że w tej części meczu mieliśmy jeszcze kilka okazji do podwyższenia wyniku.
Nieliczni obserwatorzy spotkania liczyli, ze świdniczanie grając po przerwie ze sprzyjającym wiatrem spokojnie utrzymają, a nawet podwyższą prowadzenie w tym meczu. Rzeczywistość okazała się zgoła inna.
Wprawdzie w II części meczu stworzyliśmy kilka doskonałych sytuacji do zdobycia bramek, ale nasi zawodnicy ofensywni wykazali się wyjątkowo słabą skutecznością, pudłując w idealnych sytuacjach. Jedyne celne trafienie, dla naszych barw, zaliczył po przerwie młody Klaudiusz Sypeń, trafiając do bramki gości po strzale z przed linii pola karnego. Lepszą skutecznością popisali się natomiast młodzi zawodnicy gości, którzy przy mało zdecydowanej postawie naszej defensywy, wykorzystali 2 z 5 sytuacji do zdobycia bramek, jakie sobie w tej części meczu wypracowali.
Po meczu, w którym wypracowaliśmy kilkanaście dogodnych okazji do zdobycia bramek 4:3 pokonujemy młody zespół rezerw Motoru. Zwycięstwo i zdobyte 3 punkty – cieszą.
Łukasz Gieresz: Z perspektywy kibica na pewno ciekawe spotkanie za nami, w których padło 7 goli, z perspektywy szkoleniowej nasza niefrasobliwość pod bramką rywali spowodowała po raz kolejny, że zamiast kontrolować mecz wykorzystując stwarzane sytuacje doprowadzamy do sytuacji w której przeciwnik łapie kontakt. Cieszy mnie powtarzalność w grze ofensywnej i fakt że z dużą łatwością kreujemy sytuacje. Zdecydowanie musimy poprawić skuteczność i przed rundą rewanżową nad tym elementem będziemy pracować.
Świdniczanka Świdnik – Motor II Lublin 4:3 (3:1)
Bramki: Milcz (20), Zuber (27), Nawrocki (37), Sypeń (85) – Knap (16), Kosior (78, 90+3).
Świdnczanka: Kowalczyk – Żmuda (90+4 Kowalski), Pielach, Szczerba, Kotowicz (50 Plesz), Szymala, Stępień (74 Kursa), Nawrocki, Sypeń, Zuber, Milcz (80 Cielebąk). Ponadto w kadrze meczowej Gosik, Kucybała i Greniuk.
Motor II: Lach – Wójcik, Frąckowiak, Pytka, Nowakowicz (89 Węgrzyn), Bednarczyk, Gierała, Wojtowicz (70 Lemiecha), Kosior, Śledź.
Żółte kartki: Nawrocki, Kotowicz – Lemiecha.
Sędziował: Arkadiusz Nestorowicz (Biała Podlaska).
Zdjęcia ze spotkania od Nyku.foto na naszej stronie Facebook.
W pierwszym meczu rundy rewanżowej w najbliższą niedzielę o godz. 17.00 podejmujemy zespół Opolanina Opole Lubelskie.
Tekst: JeSzko, Łukasz Gieresz
Zdjęcia: Natalia Kulbcka
Zobacz również:
