Cisowianka Drzewce

 20/02/2022

S.4.: W ekstremalnych warunkach /zdjęcia

W sobotę 19 lutego piłkarze Świdniczanki rozegrali 4, kolejny mecz sparingowy. Na sztucznej murawie Stadionu Miejskiego w Świdniku ich przeciwnikiem była drużyna vicelidera lubelskiej ligi okręgowej – Cisowianka Drzewce.

Mecz pomimo, że rozgrywany był w niemal ekstremalnych warunkach pogodowych (bardzo silny wiatr), mógł się podobać zgromadzonym, najbardziej wiernym kibicom obu drużyn.

Fanów zielono-biało-czerwonych bardzo zadowolił fakt, że po długiej absencji, spowodowanej leczeniem i rehabilitacją, po groźnej kontuzji kolana, na murawie pojawił się Bartłomiej Greniuk.

Początek meczu był wyrównany, ale już w 17 minucie po celnym trafieniu, wspomnianego, Greniuka objęliśmy prowadzenie. Po bramkach w 21 i 24 minucie, drugiego rekonwalescenta, w naszej kadrze, Huberta Kotowicza prowadziliśmy już 3:0. Do końca I połowy zanotowaliśmy jeszcze po kilka akcji ofensywnych z obu stron, ale wynik nie uległ zmianie.

Po przerwie trener Łukasz Gieresz tradycyjnie już desygnował do gry 10 nowych zawodników. Dalej byliśmy stroną dyktującą warunki gry i w 55 minucie Jarosław Milcz, po ciekawej akcji Michała Zubera, trafił na 4:0. Później mieliśmy jeszcze kolejne szanse na podwyższenie wyniku, ale bramki w tym spotkaniu padły dopiero w ostatnich 5 minutach. Najpierw w 85 minucie goście, w nieco kuriozalnej sytuacji, uzyskali honorowe trafienie, a w 90 minucie ponownie Jarek Milcz, będąc uprzednio faulowany w polu karnym, pewnym strzałem z 11 m ustalił wynik spotkania.

Nam pozostaje tylko powiedzieć, że w konfrontacji, z naprawdę wymagającym, przeciwnikiem odnieśliśmy w pełni zasłużone zwycięstwo.

A oto co na temat tego spotkania powiedział trener Łukasz Gieresz:
Mecz z Cisowianką pozytywnie zakończył bardzo ciężki mikrocykl, w którym skupiliśmy się jeszcze na pracy nad motoryką. Był to także ostatni mecz, w którym zawodnicy występowali w podobnym wymiarze czasowym. Co do samego meczu, to należy zaliczyć go do udanych, stworzyliśmy sporo sytuacji bramkowych. Na tym etapie jednak skupiamy się na pracy nad motoryką i ten mecz potwierdził, że idziemy w dobrym kierunku.

Świdniczanka Świdnik – Cisowianka 5:1 (3:0)

Bramki dla Świdniczanki: Kotowicz 2, Milcz 2, Greniuk.

Świdniczanka: Gosik (46 Kowalczyk) – Kopyciński (46 Żmuda), Pielach (46 Szymala), Kursa (46 Sypeń), Plesz (46 Kowalski), Orzędowski (46 Sikora), Kucybała (46 Szczerba), Zuber (60 Kopyciński), Greniuk (65 Śliwa), Kotowicz (46 Milcz), Cielebąk (46 Pacek).

Zdjęcia ze spotkania od naszej Pani fotograf Natalii juz na naszym Facebooku:

Kolejny mecz kontrolny świdniczanie zagrają w sobotę, 26 lutego o godz. 9.00 w Świdniku zmierzą się z trzecioligową Chełmianką.


Tekst: JeSzko

Zdjęcia: Natalia Kulbicka