Piotr Wójcik

 28/11/2021

Rozmowa z Piotrem Wójcikiem

Jak już informowaliśmy, w poprzednich relacjach, asystentem nowego trenera naszej IV ligowej drużyny Łukasza Gieresza został Piotr Wójcik.

Ten, 31 letni szkoleniowiec jest wychowankiem lubelskiego Motoru, a ponadto w swojej zawodniczej karierze występował w takich klubach jak: Hetman Żółkiewka, Chełmianka, Avia Świdnik, Start Krasnystaw, Świdniczanka i ostatnio Piaskovia Piaski. W wielu z tych klubów (vide Hetman Żółkiewka, Start Krasnystaw czy Świdniczanka) Piotrek, występując na pozycji nr 9, imponował skutecznością. Jednocześnie od kilku lat realizuje się jako trener. Aktualnie jest szefem Akademii Piłkarskiej Bronowice. Świdniczanka będzie pierwszym zespołem seniorskim, z jakim przypadnie mu pracować.

Chcąc przybliżyć sympatykom naszego klubu sylwetkę nowego trenera zadałem mu kilka pytań. A oto co odpowiedział.

Jerzy Szkolut: Piotrze witaj ponownie w Świdniczance! To Twój kolejny, sportowy powrót do Świdnika. Poprzednio najpierw, jako zawodnik występowałeś w Avii, a potem w Świdniczance, teraz w Świdniczance, jako trener. Jakie są Twoje odczucia z tym związane i jaką rolę zamierzasz odegrać, w realizowanym od kilku lat, ambitnym projekcie, któremu na imię Świdniczanka?

Piotr Wójcik: Dzień dobry Panie Jurku. Witam wszystkich sympatyków Świdni. Odczucia jak najbardziej pozytywne. Sama propozycja jak i pomysł współpracy z trenerem Giereszem to duże wyróżnienie i nagroda za dotychczasową pracę. Oczekiwania środowiska na pewno duże co do mojej osoby. Wsparcie w planowaniu okresu przygotowawczego, startowego czy mikrocyklu tygodniowego. Analiza i praca nad deficytami poszczególnych jednostek, progresja i dobór środków treningowych a także czynny udział w prowadzeniu jednostek treningowych to główne zadania za jakie będę odpowiadał w sztabie Świdniczanki trenera Gieresza.

Z kilkoma piłkarzami, z obecnej kadry zespołu, w przeszłości występowałeś na boisku jako zawodnik. Czy owe znajomości będą teraz miały wpływ na relacje trener – zawodnicy?

Tak zgadza się. Jest grupa zawodników, z którą jako zawodnik dzieliłem szatnie. To był bardzo fajny czas, masa pozytywnych wspomnień i sukces w postaci awansu do 4 ligi. Wracam jednak w nowej roli a znajomość z tą grupa zawodników jest dla mnie dodatkowym atutem. Niemniej jednak nie można mówić tutaj o żadnej taryfie ulgowej dla żadnego z nich. Wymagania co do tej grupy będą na pewno jeszcze większe (śmiech!).

Pracujesz obecnie w dwóch klubach piłkarskich w Akademii Piłkarskiej Bronowice, gdzie jesteś jej szefem i w KS Świdniczanka, gdzie pełnisz funkcje asystenta trenera. Czy ten fakt może być przyczynkiem do nawiązania bliższej współpracy miedzy tymi klubami?

Jestem pod wrażeniem jak szybko rozwija się projekt Świdniczanka, zarówno jeśli chodzi o drużynę seniorów, ale także o grupy młodzieżowe. Możliwości i pasja rozwoju obydwu klubów na pewno nie przekreślają takiej możliwości na przyszłość. Niemniej jednak na tą chwilę skupiam się na sprawach przyziemnych, a więc obowiązkach asystenta jak i osoby odpowiedzialnej za cały projekt AP Bronowice.

Jesteś w takim wieku, w jakim wielu czynnych piłkarzy prezentuje najwyższy poziom sportowy. Czy, oprócz pracy szkoleniowej, rozważasz także możliwość (szczególnie w trudnych sytuacjach kadrowych) pojawienia się na boisku w charakterze zawodnika?

Wiek i moja forma fizyczna faktycznie pozwalają myśleć o łączeniu obu tych funkcji. Mimo wszystko mój wybór i świadoma rezygnacja z kontynuowania dalszej kariery zawodniczej jest juz faktem. Skupiam się na pracy w roli trenera - kadra zespołu będzie liczyć 24 zawodników, a więc jestem pewny, ze będziemy bardzo mocni personalnie.

Dziękuję za wyczerpujące odpowiedzi i życzę zrealizowania ambitnych planów zawodowych i do rychłego zobaczenia na zielonej murawie!

Tekst: JeSzko

Zdjęcia: Natalia Kulbicka