Hummel 4 Liga

 06/11/2022

K.13.: Gole tuż przed zmierzchem

W sobotę 5 listopada najwierniejsi kibice, którym nie straszny był deszcz i jesienna pogoda, otrzymali w prezencie bardzo dobre i widowiskowe spotkanie. Sobotni mecz z rezerwami Górnika Łęczna bez wątpienia możemy uznać za najciekawszy i najbardziej emocjonujący z rozegranych do tej pory na stadionie przy Turystycznej.

Nasza drużyna przyzwyczaiła nas do przewagi i ataków już od początkowej fazy gry. Tym razem to Górnicy długo utrzymywali się przy piłce, a inicjatywa przechodziła z jednego zespołu na drugi.

Groźnie było pod naszą bramką już w 13 minucie, gdzie sytuację sam na sam wybronił Paweł Socha. Kolejne sytuacje bramkowe to już tradycyjnie pod bramką naszych rywali. W 19 minucie Jakub Pryliński trafił w słupek. W 20 minucie w dogodnej sytuacji strzelał Michał Zuber, bramkarz był jednak na posterunku.

Kolejną stuprocentową sytuacją stworzoną przez naszym pomocników ujrzeliśmy w 33 minucie: Miłosz Kutyła, Kamil Sikora, a strzałem skończył Dawid Skoczylas, rykoszet ratuje rywali przed utratą bramki. Następnie groźnie było pod naszą bramką, jednak i tu bramka nie padła. Do przerwy jeszcze warto odnotować dobre uderzenie głową Klaudiusza Sypenia niestety ponownie piłka trafia w słupek. Do przerwy bramek nie oglądaliśmy.

Druga odłona to duża intensywność w grze obu zespołów i znaczna liczba ciekawych płynnych akcji. 48 minuta to groźna sytuacja pod naszą bramką - strzał Szramowskiego i ponownie na posterunku Paweł Socha.

W drugiej części gry więcej z gry mieli już nasi zawodnicy, a ataki z minuty na minutę były coraz groźniejsze. Dwie doskonale okazje miał Kamil Sikora. Raz na przeszkodzie stanął słupek, a w kolejnej nieznacznie się pomylił. Następnie Hubert Kotowicz po akcji na skrzydle, zagrał wzdłuż bramki Górników jednak żaden z naszych zawodników nie zdołał domknąć tej akcji.

Podopieczni Łukasz Gieresza i Piotra Wójcika ze spokojem i wiarą budowali konsekwentnie kolejne akcje. Cierpliwość i umiejętności w końcu zostały nagrodzone. W 84 minucie po zespołowej akcji Dawid Skoczylas zagrywał w pole karne, a piłką ręką blokował jeden z rywali. Sędzia bez wahania wskazał na jedenastkę. Ta została zamieniona przez Michała Zubera na pierwszą bramkę. Niespełna 4 minuty później dośrodkowanie z bocznego sektora boiska strzałem głową na drugiego gola zamienił dla nas "joker" - Łukasz Strug.

Przy zapadających już zmroku sędzia skończył spotkanie, a my cieszymy się z kolejnego zwycięstwa, a także z bardzo dobrego spotkania jakim uraczyli nas gracze obu zespołów.

Gratulacje, dziękujemy i prosimy o więcej takich spotkań.

Łukasz Gieresz: W dniu dzisiejszym na dobry skład personalny naszego przeciwnika odpowiedzieliśmy bardzo dobrą organizacją gry. Konsekwentna gra w obronie niskiej dała nam możliwości wykorzystania przestrzeni za linią obrony rywala, dzięki czemu stworzyliśmy sporą liczbę sytuacji. Uważam że, nasza wygrana jest zasłużoną, na którą zapracowała cała drużyna.

Górnik II Łęczna - KS Świdniczanka Świdnik 0-2 (0-0)

Socha - Koźlik, Pielach, Kanarek, Skoczylas (89 Kowalski), Sypeń (65 Kotowicz), Nawrocki, Sikora, Kutyła, Zuber, Pryliński (75 Strug).

Żółta kartka - Sypeń.

Już wkrótce na naszej stronie FB znajdziecie Państwo relację zdjęciową ze spotkania autorstwa Pani fotograf Natalii Kulbickiej.

Za tydzień, w piątek w Dzień Niepodległości - 11 listopada o 13:00 na Turystycznej, zmierzymy się z Stalą Poniatowa. Już dzisiaj serdecznie zapraszamyna to spotkanie!

Hummel 4 Liga

Tekst: Krystian Kutyła, Łukasz Gieresz

Zdjęcia: Natalia Kulbicka