Powiślak Końskowola

 02/06/2022

K.9.: Hit nie rozczarował /zdjęcia

W arcyważnym meczu 9 kolejki grupy mistrzowskiej hummel IV ligi lubelskiej Świdniczanka, zmierzyła się na wyjeździe z liderem rozgrywek Lublinianką. W środowe popołudnie 1 czerwca 2022 r. na Stadionie przy ul. Leszczyńskiego pojawił się nadkomplet widzów.

Mecz czołowych drużyn nie rozczarował. Było wiele ciekawych akcji i kontrowersyjnych sytuacji.

Odważniej rozpoczęli gospodarze, osiągając przewagę, ale pierwszą bramkę zdobyli świdniczanie. W 26 minucie piłkę na prawym skrzydle dostał Hubert Kotowicz precyzyjnie dośrodkował w pole karne, gdzie świetnie głową uderzył Michał Zuber i otworzył wynik.

Świdniczanie cieszyli się prowadzeniem tylko 7 minut. Grzegorz Fularski strzelił z linii pola karnego w kierunku bramki gości i odbita od jednego ze świdnickich obrońców piłka wpadła do bramki obok zaskoczonego Kowalczyka. Pomimo, że goście mieli w tej części meczu jeszcze jedną okazję do zmiany wyniku na przerwę drużyny schodziły przy stanie 1:1.

Od początku II polowy bardziej zdecydowanie zaatakowali świdniczanie i wypracowali sobie kilka dobrych sytuacji do zmiany wyniku. Zapowiadało się na emocjonujące widowisko.

Do akcji wkroczył wówczas sędzia Pizoń, który w kontrowersyjnej sytuacji (rzekomo za dyskusję) pokazał Mikołajowi Nawrockiemu żółtą kartkę, a że była to już druga kartka tego zawodnika w tym meczu, zmuszony był on osłabić swoja drużynę.

Grającym w dziesiątkę gościom trudnej było wypracować dogodne sytuacje. Więcej okazji do zmiany wyniku mieli zdecydowanie gospodarze. Ostatecznie mecz zakończył się podziałem punktów, co sprawiło, że kwestia awansu wydaje się wciąż być sprawą otwartą.

Łukasz Gieresz: Uważam że jako zespół zrobiliśmy wszystko żeby ten mecz wygrać, konsekwentnie realizowaliśmy założenia na to spotkanie. Z dobrą energią weszliśmy w drugą połowę stwarzając dwie sytuacje, które powinniśmy zamienić na gole. Decyzja o czerwonej kartce teoretycznie pozbawiła nas szans w takim meczu, mimo to widać było że jako zespół wierzyliśmy, że jesteśmy w stanie strzelić zwycięską bramkę.

Lublinianka Lublin – Świdniczanka Świdnik 1:1 (1:1)

Bramki: Fularski (33) – Zuber (26).

Lublinianka: Wójcicki – Zhmuida, Ptaszyński, Tadrowski, Niegowski, Fularski (85 Chodziutko), Futa (77 Banachiewicz), Kalita (63 Miśkiewicz), Gomes, Makowski (83 Wadowski), Paluch.

Świdniczanka: Kowalczyk – Kursa, Pielach, Szczerba, Szymala, Nawrocki, Sikora (69 Cielebąk), Sypeń (83 Kucybała), Kotowicz, Pacek (73 Milcz), Zuber .Ponadto w kadrze meczowej Gosik, Kowalski, Stępień i Plesz.

Żółte kartki: Chodziutko, Futa, Zhmuida – Nawrocki, Pielach, Szymala, Szczerba i trener Gieresz.

Czerwona kartka: Nawrocki (Świdniczanka, 52 min, za drugą żółtą).

Sędziował: Mateusz Pizoń (Lublin).

Zdjęcia ze spotkania od naszej Pani fotograf Nyku.foto na naszej stronie Facebook.

Kolejnym naszym przeciwnikiem, w najbliższą niedzielę na Stadionie Miejskim w Świdniku będzie Huragan Międzyrzec Podlaski.

Tekst: JeSzko, Łukasz Gieresz

Zdjęcia: Natalia Kulbcka