W VIII kolejce rozgrywek grupy mistrzowskiej hummel IV ligi lubelskiej Świdniczanka spotkała się w Końskowoli z drużyną miejscowego Powiślaka.
Miejsca zajmowane w tabeli, przez spotykające się zespoły (2 Świdniczanka i 11 Powiślak), a także wynik pierwszego meczu między tymi zespołami (7:0 dla Świdniczanki), wskazywały faworyta tej konfrontacji.
Ale to gospodarze lepiej rozpoczęli mecz i już w 6 minucie, po stracie piłki w środku pola, przez Sikorę i niezdecydowanej postawie naszej obrony objęli prowadzenie. Super strzelec gospodarzy Jakub Pryliński, po otrzymaniu prostopadłego podania pokazał, jak powinien zachować się zawodnik na pozycji nr 9 i pokonał naszego młodego bramkarza Jakuba Gosika.
Świdniczanie wzięli się do odrabiania strat, posiadali wprawdzie przewagę, ale nie stwarzali zbyt klarownych sytuacji do zdobycia wyrównującej bramki. Pomogli im w tym gospodarze. W 26 minucie ich obrońca Paweł Kośka niezdecydowanie zachował się przy wybijaniu piłki we własnym polu karnym, futbolówkę odebrał mu Sikora i z bliskiej odległości trafił do bramki gospodarzy. W dalszej części I połowy meczu świdniczanie dalej mieli lekką przewagę w posiadaniu piłki, ale nie przełożyło się to na zmianę wyniku.
Od początku II połowy meczu byliśmy również zespołem lekko przeważającym, ale stwarzanie dogodnych sytuacji, do zdobycia kolejnych bramek przychodziło nam z trudem. Rozstrzygające wydarzenie miało miejsce w 73 minucie. Aktywny, na lewej stronie boiska, Klaudiusz Sypeń, będąc w polu karnym gospodarzy oddał mocny strzał na bramkę Powiślaka. Bramkarz Zagórski z trudem sparował piłkę przed siebie. Trafiła ona do znajdującego się na 10 metrze Szymali, który starzałem z woleja wpakował ją pod poprzeczkę bramki gospodarzy.
Do końca meczu nic istotnego się nie wydarzyło i po wyrównanym spotkaniu skromnie wygrywamy w Końskowoli i utrzymujemy dystans do liderującej Lublinianki. Zwycięstwo w Końskowoli spowodowało, że w bieżącym sezonie zdobyliśmy już więcej punktów niż na zakończenie całego, poprzedniego sezonu.
Łukasz Gieresz: Wynik końcowy w meczu z Powiślakiem świadczy o tym że nie był to łatwy mecz. Zwłaszcza w pierwszej połowie mieliśmy duże problemy żeby złapać swój rytm i płynność gry. W tej chwili skupiamy się na regeneracji, tak żeby jak najlepiej przygotować się do środowego meczu z Lublinianką.
Powiślak Końskowola – Świdniczanka Świdnik 1:2 (1:1)
Bramki: Pryliński (6) – Sikora (26), Szymala (73).
Powiślak: Zagórski – Nowak, Łuczkowski, Przychodzień, Warecki, Kośka (75 Gołąb), Gede, Olszewski, Bernat (78 Kawalec), Drzazga (65 Gil), Pryliński.
Świdniczanka: Gosik – Kursa, Pielach, Szczerba, Sypeń, Szymala, Nawrocki (71 Cielebąk), Sikora, Kotowicz, Zuber, Pacek (46 Milcz).
Ponadto w kadrze meczowej Kowalczyk, Kowalski, Plesz, Stępień i Greniuk.
Żółte kartki: Pryliński – Szymala, Zuber.
Sędziował: Patryk Kędzior (Biała Podlaska).
Zdjęcia ze spotkania od naszej Pani fotograf Nyku.foto na naszej stronie Facebook.
A w najbliższą środę o godz. 17.00 arcyważne, być może kluczowe dla ostatecznego rozstrzygnięcia spotkanie. Na stadionie przy ul. Leszczyńskiego w Lublinie zmierzymy się z liderem rozgrywek Lublinianką. Czy dyspozycja jaką zaprezentowali świdniczanie w meczu z Powiślakiem, w y s t a r c z y na to, aby udanie zrewanżować się lublinianom za porażkę poniesioną w Świdniku?
Zobaczymy, a sympatycy naszego zespołu, na tym hitowym niewątpliwie meczu mile widziani.
Tekst: JeSzko, Łukasz Gieresz
Zdjęcia: Natalia Kulbcka
Zobacz również: