Lutnia Piszczac

 30/05/2021

K.8.: Bramka na dzień mamy/f

Podbudowani ostatnimi zwycięstwami piłkarze Świdniczanki udali się 29 maja 2021 roku na kolejny, tym razem najdalszy chyba mecz wyjazdowy. Ich przeciwnikiem w spotkaniu VIII kolejki grupy mistrzowskiej hummel IV ligi lubelskiej była drużyna Lutnii Piszczac.

W sobotnie przedpołudnie północne rejony województwa lubelskiego nawiedziły obfite opady deszczu i w takich warunkach przyszło drużynom rozgrywać to spotkanie. Te niedogodności w poważnym stopniu zrekompensowała bardzo dobrze przygotowana płyta boiska.

Od początku spotkania świdniczanie byli strona przeważającą i już w 4 minucie Kacper Kopyciński w zamieszaniu podbramkowym, strzałem z bliskiej odległości otworzył wynik spotkania. Dalej przeważaliśmy, a efektem tej przewagi była druga bramka zdobyta przez Sebastiana Plesza w 12 minucie. Szybkie prowadzenie chyba nieco uśpiło naszych obrońców, pozwolili bowiem aby gospodarze, po szybkim kontrataku w 14 minucie, za sprawą Hołowni zdobyli kontaktową bramkę. W 25 minucie w polu karnym gospodarzy sfaulowany został Kacper Kopyciński, a z 11 metrów celnie trafił Michał Zuber. Pomimo naszej przewagi do końca I polowy wynik meczu nie uległ zmianie.

W II połowie intensywność opadów deszczu jakby zmalała. Nie przełożyło się to pozytywnie na aktywność zawodników obu drużyn na boisku. Pierwsze 20 minut drugiej części meczu to najmniej ciekawy okres tego widowiska sportowego. Gra toczyła się głównie w środku pola i obserwowaliśmy wiele niecelnych podań w wykonaniu obu drużyn. Gra ożywiła się dopiero po godzinie trwania meczu i w 69 minucie Michał Zuber po indywidualnej akcji lewym skrzydłem z bliskiej odległości uzyskał dla nas czwarte trafienie. Do końca posiadaliśmy przewagę i w doliczonym czasie gry Rafał Stępień, strzałem ze środka pola karnego, z odległości ok. 15 metrów zamknął wynik tego spotkania.

Podsumowując stwierdzić należy, że odnieśliśmy kolejne, pewne i jak najbardziej zasłużone zwycięstwo. Drużyna zagrała dobre spotkanie, a na wyróżnienie zasłużyli tym razem strzelec dwóch bramek Michał Zuber oraz strzelec jednej bramki oraz asystent kolejnej Kacper Kopyciński. Nasz młody skrzydłowy przystąpił do tego spotkania mocno poobijany po meczu z Powiślakiem, a ponadto tuż przed spotkaniem dopadły go problemy gastryczne, ale mimo tego przez 70 minut dzielnie walczył z przeciwnikiem i z dolegliwościami. Bramkę Kacper zadedykował swojej mamie Ani, która w opadach deszczu dzielnie kibicowała naszej drużynie.

Na uwagę w tym spotkaniu zasługuje kulturalna postawa kibiców Lutni i dobra praca trójki sędziowskiej z panem Patrykiem Kędziorem na czele.

Lutnia Piszczac – Świdniczanka Świdnik 1:5 (1:3)

Bramki: Hołownia (14) – Kopyciński (4), Plesz (12), Zuber (25, 69), Stępień (90).

Lutnia: Płodowski – Szabat, Warda, Konaszewski, Kacik (80 Borowik), Wiraszka (75 Tabalov) Olszewski (70 Litwiniuk), Goździołko, Artymiuk, Hołownia, Magier.

Świdniczanka: Kowalczyk – Kowalski, Kursa, Żmuda, Plesz (87 Śliwa), Kopyciński (71 Pędlowski), Martyna, Sygara, Szczerba (78 Stępień), Milcz (74 Wilk), Zuber. Ponadto w kadrze meczowej Dejko.

Żółta kartka Milcz 55 minuta

Sędziował: Patryk Kędzior (Biała Podlaska).

×

Aktualna sytuacja w Grupie Mistrzowskiej oraz terminarz nadchodzących meczów tutaj.

W IX kolejce grupy mistrzowskiej hummel IV ligi lubelskiej piłkarze Świdniczanki, w najbliższą środę, zmierzą się w Lublinie z drużyną tamtejszej Lublinianki i liczą na obecność swoich fanów na tym spotkaniu.

Tekst: JeSzko

Zdjęcie: Natalia Kulbicka