Wieczysta kraków

 29/10/2023

K.14: Widowisko w strugach wody /film, zdjęcia

Kibice, którzy wybrali się w piątkowy wieczór na stadion przy Turystycznej, z pewnością nie żałują swojej decyzji.

Do ostatniej chwili czekaliśmy na decyzję arbitrów, czy będzie zielone światło dla rozegrania spotkania. Pomimo hektolitrów wody z nieba, nasze boisko dzielnie zniosło trudne warunki, zdając egzamin. W tym miejscu należy pochwalić odpowiedzialnych za projekt, wykonanie oraz utrzymanie płyty boiska w bardzo dobrym stanie. Brawa należą się dla graczy obu drużyn, którzy pokazali, że nawet w takich ekstremalnych warunkach można dać kibicom jakościowy produkt.

Nasza drużyna rozpoczęła bez respektu dla lidera i starała się narzucić swój styl gry. Byliśmy stroną przeważającą nawet po utracie bramki. W 9 minucie swoim kunsztem piłkarskim popisał się Torres, który oszukał dwóch naszych defensorów, złamał akcję do środka i pokonał Pawła Sochę. Co prawda miał przy tym dużo szczęścia, bo piłka po rykoszecie zmieniła zupełnie tor lotu, ale akcja poprzedzająca bramkę była wysokiej jakości.

Nasi zawodnicy w odpowiedzi stworzyli sobie trzy świetne okazje na wyrównanie. Najpierw Zuber popędził prawą stroną, ograł Michała Pazdana i wyłożył piłkę naszemu Michałowi Paluchowi, zabrakło centymetrów aby szybko wyrównać stan gry. Niedługo później na lewej flance urwał się Morenkov, ale jego soczyste uderzenie sparował Letkiewicz.

W 39 minucie padło wyrównanie. Ponownie w roli głównej duet Zuber-Paluch. Najpierw ten pierwszy z dziecinną łatwością odebrał pilkę Pietrzakowi, zagrał ją na 5 metr, gdzie czekał już nasz napastnik, z bliska umieszczając piłkę w siatce.

Nasza radość nie trwała jednak długo. Dwie minuty. później znów dała znać o sobie wysoka jakość indywidualna zawodników Wieczystej. Sasa Zivec wraz z Pietrzakiem rozegrali techniczną małą grę i zwiedli naszą defensywę, ponownie dając prowadzenie swojej drużynie. Do przerwy było 2-1 dla podopiecznych Sławomira Peszki.

Dość szybko po wznowieniu mieliśmy doskonałą szansę na wyrównanie, po potężnym zamieszaniu w polu karnym gości próbował kończyć Kotowicz, ale tym razem na przeszkodzie stanęła kałuża zatrzymując pilkę przed pustą bramką.

W 55 minucie świetną krzyżową pilkę otrzymał Torres i ponownie pokazał, że przy tym wyszkoleniu warunki rzadko przeszkadzają. Zagrał kopię swojej akcji z pierwszej połowy. Złamanie do środka, strzał, lekki rykoszet i Paweł Socha bez szans. Na trybunach konsternacja i głosy już po meczu.

Czy na pewno? Z pewnością to nie było ostatnie słowo Świdni. Nasi ruszyli po odrabianie strat. Najpierw Morenkov po zagraniu od Kuchty nie trafił z bliska. Parę minut później strzał z bliska Szymali niefartownie na linii bramkowej zablokował Paluch.

Po kilku próbach w końcu udało się złapać kontakt. W 77 minucie dobrze popracował Szymala, zagrał pilkę Koźlikowi, a ten zachował się niczym rasowy środkowy posyłając prostopadłą do wychodzącego na pozycję Palucha. Nasz snajper mając przed sobą tylko Letkiewicza posłał pewnie futbolówkę do bramki. Już tylko 3-2 i z przebiegu gry widzieliśmy szansę na odrobienie strat.

Gonitwa za wynikiem ma jednak i swoje konsekwencje. Tym razem ponieśliśmy je w my w końcówce spotkania. W 90 minucie gry nasi obrońcy nie zdołali upilnować Fidziukiewicza w polu karnym, a ten w swoim stylu, spokojnie ułożył sobie piłkę i nie dał szans naszemu bramkarzowi. 4-2 dla gości i plany zdobycia punktów musieliśmy odłożyć na następną kolejkę.

Jak pisałem wcześniej, to było dobre emocjonujące widowisko i brawa należą się obu zespołom za stworzenie widowiska, które nie pozwalało uciec kibicom przetrzymując nas w strugach deszczu do samego końca. Brawa również dla kibiców, którzy pomimo tych ekstremalnych warunków pogodowych, zgromadzili się na stadionie w tak dużej ilości. Dziękujemy.

Świdniczanka Świdnik – Wieczysta Kraków 2:4 (1:2)

Bramki: Paluch (39, 77) – Torres (9, 55), Ziveć (42), Fidziukiewicz (90).

Świdniczanka: Socha – Futa, Pielach, Koźlik, Morenkov, Sikora (66 Kuchta), Szymala, Nawrocki (66 Wójcik), Kotowicz, Zuber, Paluch.

Kulisy meczu w formie rolki od _rmovies:

Zdjęcia Nyku.foto z meczu:


Tekst: Krystian Kutyła

Zdjęcia: Natalia Kulbicka

Film: _rmovies