ŚWIDNICZANKA

W sobotę 8 sierpnia 2020 r. piłkarze Świdniczanki rozegrali swój pierwszy wyjazdowy mecz w IV lidze. W temperaturze przekraczającej 30 stopni Celsjusza w cieniu, na boisku w Rożdżałowie ich przeciwnikiem była drużyna Kłosa Gmina Chełm. Gospodarze, po sromotnej porażce 0:8 z Tomasovią za punkt honoru postanowili sobie nie przegrać następnego meczu.

Realizując swój plan gospodarze od początku spotkania spłaszczyli pole gry i zastosowali pressing na całym boisku. W tej sytuacji poczynania ofensywne naszej drużyny zostały poważnie ograniczone i do gry wdarła się nerwowość, skutkująca trzema żółtymi kartkami. W pierwszej bezbramkowej połowie lepsze wrażenie sprawiali gospodarze, a my oddaliśmy tylko dwa strzały w kierunki ich bramki (Zuber i Rusiecki).

W drugiej połowie gra była wyrównana, a z naszej strony było zbyt dużo chaosu, by poważnie zagrozić bramce gospodarzy. Brakowało przede wszystkim groźnych akcji oskrzydlających, jakie w przeszłości widzieliśmy w wykonaniu Michała Babiarza czy Mateusza Kowalewskiego. Losy meczu rozstrzygnęły się w 72 minucie. Po faulu gospodarzy rzut wolny ze środka boiska, z odległości ok. 40 m od bramki wykonywał Rusiecki. Do górnej piłki w polu karnym wyskoczył Przemysław Zmuda i strzałem głową, obok interweniującego bramkarza, umieścił ją w bramce.

Do końca meczu zarówno gospodarze, jak i świdniczanie podejmowali jeszcze próby zmiany wyniki, ale zmęczenie spowodowane panującym upałem nie pozwoliło na pozytywne ich zakończenie.

Zatem po meczu nie stojącym na najwyższym poziomie szczęśliwie wygrywamy 1:0 i dopisujemy kolejne 3 punkty do naszego dorobku.

Następny mecz rozgrywamy w najbliższą środę na Neptun Arenie gdzie podejmujemy Unie Hrubieszów.

Kłos Gmina Chełm - Świdniczanka 0:1 (0:0)
Bramkę zdobył Żmuda
Żółte kartki: Śliwa, Żmuda i Orzędowski.
Skład drużyny: Kowalczyk - Pawłowski (20 Pędlowski), Stępień, Żmuda, Warecki (86 Martyna) - Kowalski, Orzędowski (66 Miazga), Rusiecki, Śliwa (62 Gadomski) - Zuber, Mazurek (70 Wilk). Ponadto w kadrze meczowej Dejko i Kowalewski.


Tekst: JeSzko

Zdjęcia: Natalia Kulbicka