Mariusz Czuluk

Swoją piłkarską przygodę ze Świdniczanką rozpoczął Mariusz będąc jeszcze w wieku trampkarza.

Przez jeden sezon grał w drużynie juniorów i trener Janusz Bęc widząc szybkie postępy w umiejętnościach młodego zawodnika włączył go do kadry pierwszego zespołu. W Świdniczance grał przez 3 kolejne sezony, czyniąc systematyczne postępy.

W 1990 roku przeszedł do II ligowej Avii Świdnik, prowadzonej wówczas przez trenera Bronisława Waligórę. Następnie w czasie odbywania zasadniczej służby wojskowej występował w III ligowej Granicy Chełm prowadzonej przez trenera Waldemara Wiatra.

Po odbyciu służby wojskowej Mariusz rozpoczyna swoją długą wędrówkę po klubach z terenu naszego województwa oraz niemieckich lig regionalnych. W ramach tej wędrówki zaliczył kolejno takie kluby jak: Unia Białopole, Vitrum Wola Uhruska, Granica Dorohusk, Tomasovia Tomaszów Lubelski (awans do III ligi), Sparta Rejowiec Fabryczny, FC Langelonsheim, FC Laubenhaim, Czarni Dęblin, Start Krasnystaw i Brat Siennica Nadolna. W tym ostatnim klubie występował przez 10 sezonów, łącząc przez pewien okres role zawodnika i trenera. W takiej samej roli występował wcześniej w Unii Rejowiec i Hutniku Ruda Huta. Ostatni okres piłkarskiej aktywności to występy w FC Crimmitschau i zakończenie kariery w wieku 45 lat w SG Traktor Neukirschen.

Mariusz Czuluk to jeden z najbardziej utalentowanych wychowanków naszego klubu w jego 60-letniej historii. Ostatnio na moje zaproszenie, obejrzał sparingowy mecz naszej drużyny z Avią Świdnik i z uznaniem obserwował boiskowe poczynania swoich następców w klubie w konfrontacji z silnym przeciwnikiem.

Historia Mariusza jest dowodem na to, że kiedy prowadzi się zdrowy tryb życia nawet po czterdziestce można uprawiać piłkę nożną na ligowym poziomie.


Tekst: JeSzko

Zdjęcia: Natalia Kulbicka