ŚWIDNICZANKA

To już finał naszego plebiscytu Drużyna 60-lecia.

Przez 8 tygoni zbieraliśmy Wasze głosy na najlepszych zawodników w 60-letniej historii Świdniczanki. Dziękujemy za Wasze zaangażowanie w naszej zabawie.

W ostatnim głosowaniu najlepszymi napastnikami okazali się: Łucka Mirosław oraz Biszkont Sławomir. Dokładne wyniki w grafice poniżej:

Czychajda Jacek

DRUŻYNA 60-LECIA ŚWIDNICZANKI:

Czychajda Jacek - dobrze znał swój bramkarski fach; solidny w każdym calu, kiedy był w pełni sił drużyna zawsze mogła na Niego liczyć, rozegrał wiele sezonów na boiskach klasy okręgowej.
Karol Kowalski - jako jedyny z grających obecnie zawodników GLTS znalazł się w naszej jedenastce. Nasz kapitan jest zawodnikiem Świdniczanki od stycznia 2016 i w naszych barwach ma na swoim koncie już występy w B-klasie, A-klasie, lidze okręgowej, a w minioną sobotę ma za sobą debiut w IV lidze.
Wierzchoń Stanisław - przez wiele sezonów był ostoją defensywy "chłopców z Turystycznej", świetne warunki fizyczne sprawiały że zawodnicy drużyn przeciwnych czuli spory respekt przed naszym stoperem.
Szot Artur - dał się poznać jako bardzo wartościowy środkowy obrońca; brylował inteligencją w grze czym wprowadzał spokój w poczynania całego zespołu.
Korba Waldemar - boczny obrońca z kategorii tych którzy wyznają zasadę, że "piłka może ich przejść, ale zawodnik drużyny przeciwnej nie ma prawa"; "Wala" miał "żelazne płuca" do biegania...
Szymański Wiesław - przez szereg lat był kapitanem drużyny i jednocześnie angażował się w pracę zarządu klubu, pełniąc miedzy innymi funkcje sekretarza. W tym czasie mieliśmy naprawdę ciekawą drużynę, a Wiesio był w niej wyróżniającą się postacią.
Olejnik Waldemar - rozegrał w barwach Świdniczanki kilka sezonów, bardzo pożyteczny zawodnik z umiejętnością kreacji gry w środku pola.
Nalewajko Ryszard - przez rok grał w drużynie juniorów by jesienią 1984 roku zadebiutować w pierwszej drużynie. Przez szereg lat Ryszard pełnił obowiązki kapitana drużyny, mrówczą pracą na boisku i wielkim zaangażowaniem Ryszard ewidentnie podnosił boiskową wartość Świdniczanki.
Giełzak Tomasz - w klubie tym był zarówno zawodnikiem jak i trenerem jednej z grup młodzieżowych. W silnej wówczas ekipie klubu z ul. Turystycznej odgrywał czołową rolę, a kibicom najbardziej podobały się jego niekonwencjonalne dryblingi, którymi wielokrotnie podczas meczów ośmieszał przeciwników.
Biszkont Sławomir - należy do grona najbardziej skutecznych zawodników w historii Świdniczanki, a jednym z trafień, które zapewne zapamięta najdłużej była bramka zdobyta w finale wojewódzkiego Pucharu Polski, w meczu z Lublinianką w 1990 roku, w którym to drużyna nasza uległa lubelskiej ekipie 1:2.
Łucka Mirosław - typowy łowca bramek, który na boisku przy ul. Turystycznej i nie tylko, wielokrotnie dostarczał kibicom powodów do radości; niestety w wieku 23 lat jego dobrze rozwijającą się karierę przerwała poważna kontuzja, po której nie powrócił już na boisko...

Wszystkim zwycięzcom serdecznie gratulujemy! Jesteśmy dumni, że wraz z rzeszą byłych zawodników, tworzycie historię naszego klubu. Dla naszej najlepszej 11 miłą niespodzianką będzie monografia Świdniczanki 1960-2020 autorstwa Jacka Kosierba, w której znajdą obczerny materiał na swój temat.


Tekst: JeSzko, Jacek Kosierb, Marcin Wasak

Zdjęcia: Jacek Kosierb